RYSZARDY - kronika zespołu
Korzenie .... Rok 1962 wrzesień..
Klimat muzyczny zespołu..
Galeria zdjęć
Film-1964
Wszystko zaczęło się od
Jurka Mondrzyka....
Podczas szkolnej wycieczki do Zakopanego pociągiem z okazji t.zw. Rajdu Leninowskiego,
pod wpływem przebojowych, piosenek śpiewanych z akompaniamentem gitary przez Jurka w pociągu i poza
(twist again,Dajana...),
grupa młodzieży szkolnej postanowiła założyć zespół muzyczny.
Skład zespołu zainicjowali:
Jerzy Mondrzyk - kornet, gitara, pianino Eugeniusz Grzesiak - perkusja,
Ryszard Binias - klawiota, cyja
Ryszard Szczudłowski gitara.
To Jurkowi zawdzięczam zamiłowanie do grania i poznanie tajników gry na gitarze.
Pierwsze próby zespołu odbywały się w szkole a okazje rocznicowe i szkolne były przyczynkiem do
zaprezentowania się na forum publicznym. Pierwsze udziały w imprezach miały miejsce w sali
kinowo-teatralnej kombinatu. Działo się to za sprawą znajomości i odpowiednich stosunków
z dyrekcją huty instruktora muzycznego zespołu. Pan Lachowicz Edward - instruktor - przygrywał na skrzypcach i był jednoczenie
ówczesnym menadżerem zespołu. Dzięki jego osobistemu zaangażowaniu dało się pokonać
wiele trudności natury technicznej i organizacyjnej.
Szkoła nie była miejscem gdzie
można by w sposób bezkonfliktowy odbywać próby. Należało znaleźć inne miejsce.
Rok 1963
Wcześniejsze granie w zespole dixielandowym w klubie
( Andrzej Czopik (pn),
bracia Podermańscy - Bogdan (kl,sax) i Leszek (dr)
w którym śpiewała Diana Barbara Zaremba - "Diana") i dobre kontakty
Jurka Mondrzyka (g,tb,pn) z kierownictwem klubu
Violinka na os.Młodości 1 sprawiły że, pierwsze, prawdziwe próby muzyczne zaczęły odbywać się
w tym klubie - to było właściwe lokum. W międzyczasie skład zespołu powiększył się o kilka
osób. W tym klubie, przez prawie cały 1963 rok zespół ćwiczył i grał
w składzie Gienio Grzesiak, Jerzy Mondrzyk, Jerzy Konieczny,
Ryszard Jakubowski, Stefan Rzytki, Eugeniusz Jakubowski, Ryszard Binias, Ryszard Szczudłowski.
Stefan Rzytki, Eugeniusz Jakubowski i Ryszard Jakubowski - spędzając po nocach
czas z radiem Luxembourg (UK) - układali polskie słowa do piosenek Beatlesów,
rozpracowywali głosy, pracowali nad aranżacją. Mrówcza praca. Do dyspozycji było zawsze nagranie
w szczególności tego radia lub spóźnione nagrania z pocztówek dźwiękowych. Wszystko zdobywało się na wszelkie, możliwe sposoby.
Napisane, polskie teksty do piosenek bardzo ładnie, fonetycznie kojarzyły się z wersjš anglo-języcznš.
Były tym samym łatwo przyswajalne przez słuchaczy, fanów.
Przez pewien okres czasu grupie towarzyszył artysta plastyk Bogdan Wels
akompaniujšc na
największym instrumencie - kontrabasie. Pełnił on również rolę klubowego instruktora muzycznego.
Wielomiesięczny trening umożliwił przygrywanie do sobotnich zabaw lub jak mówiono:
fajfów, ubawów - dla klubowej młodzieży. Okres 1963/1964 to czas tworzenia repertuaru i muzycznego zgrywania zespołu.
Zespół - zafascynowany stylem i muzykš - zmierzał
powoli do formacji instrumentalnej; 3 gitary + perkusja - na wzór angielskiej
grupy gitarowej
The Shadows .
Ambicjš zespołu było - grać jak ta grupa i grać jej repertuar.
Upodobanie do stylu gry, czystego brzmienia
The Shadows inspirowało
do pracy zespół. Dla wokalistów inspracjš były piosenki-przeboje różnych wykonawców w szczególności
The Beatles.. wysłuchane na modnym wówczas
radiu Luxemburg. Prezentowano w nim codziennie listę przebojów. Przeboje można było też zdobyć z pocztówek dźwiękowych
ze studia na ulicy Grodzkiej.
Repertuar zespołu i styl gry oparte były na
wymienionych wcześniej angielskich grupach. Grało się na czym się miało a możliwości zdobycia prawdziwego sprzętu były mizerne.
Poczštkowo grałem na "Fenderze Fifce" posiadajšcej gryf z czeskiej gitary Jurka Mondrzyka
pożniej na prawdziwej, czeskiej Jolanie
Star. W niedługim czasie wszyscy posiadali instrumenty czeskie: Jolany, Futuramy czy Graciozy..
.
Równolegle, w klubie Violinka działały zespoły:
Biała Gwiazda i Ametysty z
którymi na zmianę graliśmy na wieczorkach dla młodzieży. Przez cały okres pracy
dla utworzonego składu instrumentalnego dokuczliwym problemem był brak odpowiedniej aparatury.
Zespół korzystał z wzmacniacza centralnego z konstrukcją stelarzowš, znajdujšcego się w biurze u kierownika klubu na
I piętrze, a dźwięk wydobywał się z głośników (t.zw. kołchoźników) rozmieszczonych na sali. Pamiętam
że lampy zaczęły już świecić na niebiesko a mocy ciągle było mało...
Przyszedł czas w którym kierownictwu klubu
nie spodobały się długie włosy i znudziło się grupowe miauczenie, zawodzenie i.. fryzury.
W efekcie zespół dostał od kierownictwa klubu ultimatum: albo zmienić fryzury albo...
Przez pewien czas nie
było lokum, sprzętu i perspektyw.. Nastąpił czas spotkań domowych, towarzyskich i tęsknota do
|
dalszego grania. Było takie miejsce na Alei Róż - w pobliżu zamieszkania członków zespołu - gdzie na ławkach podśpiewywano,
ćwiczono głosy ku uciesze własnej i tych, którzy obok przechodzili..
W drodze powrotnej z ostatniej próby w klubie Violinka Gienek Jakubowski zaproponował aby
nadać zespołowi nazwę adekwatną do sytuacji w jakiej znalazł się zespół czyli
Bezdomni.
Wtedy nie było ani
bezdomnych ani bezrobotnych więc.... okazywanie bezdomności w sposób oficjalny nie bylo mile przyjmowane
przez t.zw czynniki czy kierownictwo klubu. Część grupy
pozostała we Violi i przyjęła nazwę
Bezdomni - od lektury szkolnej -
kontynuujšc dalszą
działalność muzycznš. Ze względu na utarczki z kierownictwm klubu o nazwę
pozostajšca grupa - Bezdomni - po pewnym czasie zmieniła nazwę na
Wiślanie wielokrotnie też
zmieniajšc w późniejszym czasie skład osobowy.
1964/1965
Od późnej wiosny 1964r., przez kilka miesięcy, zespół Czarne Diamenty grał
na wieczorkach tanecznych dla młodzieży w ZPiT w miejsce Czarnych Kotów,
które się rozwišzały.
Dla nas (Bezdomni) los stał się łaskawszy dopiero pod koniec 1964r.
Grupa w składzie Gienio Grzesiak, Jerzy Konieczny,
Ryszard Jakubowski, Stefan Rzytki, Eugeniusz Jakubowski, Ryszard Binias, Ryszard Szczudłowski
znalazła lokum w ZDK i miała możliwość korzystania ze sprzętu na którym grał zespół
Czarne Koty . Zaczęły sie próby w słynnej sali 28,
w której także ćwiczyli artysci estrady piosenki pod kierownictwem Tadeusza Koćmy.
Słynnej bo zawsze - mimo zgody kierownictwa - były pertraktacje z portierem o otrzymanie do niej klucza.
Miał on własny, "demokratyczny" stosunek do prezentowanych przez nas form muzycznych..
Zaczęły się też występy w hali sportowo-widowiskowej, Występy w Zakopanem, na tarasie schroniska pod Trzema Koronami,
w Bukowinie Tatrzańskiej, w chacie góralskiej
w sali kinowo teatralnej. Powoli zaczęły się sukcesy.
Były grania na imprezech, rocznicach, wieczorkach tanecznych w sali "Zespołu Pieśni i Tańca", na przemian z grupą
Czarne Koty.
Po pewnym czasie, po różnego rodzaju dyskusjach
ustalił się kolejny skład zespołu i grupa kontynuowała pracę w składzie:
Ryszard Binias - perkusja,
Gienek Jakubowski- g.rytmiczna
Ryszard Szczudłowski - g.solowa.
Jerzy Konieczny - g.basowa i wokaliści: Ryszard Jakubowski i Stefan Rzytki.
Część grupy Czarne Koty po jakimś czasie odeszła
do wojska natomiast do zagospodarowania pozostał Marek
Jamrozy, który stał się członkiem zespołu. Dziś już dokładnie nie pamiętam czy to Marek Jamrozy
został przyjęty do części zespołu czy było to odwrotnie. Marek Jamrozy miał coś czego nikt
nie miał w Krakowie - sprężynowy echo-mixer Telefunkena. Muzyka z zastosowaniem tego efektu wywierała
wielkie wrażenie. W pożniejszym czasie mixer stał się własnością Skaldów.
Po Czarnych Kotach "odziedziczono" też wzmacniacz i organy
(pierwszy model w NRD), będący rewelacją jak na tamte czasy.
Przez kilka miesięcy, od września do końca lutego 1965, grupa pracowała w składzie:
Marek Jamrozy - g.solo Ryszard Szczudłowski
- g.rytm Jerzy Konieczny - g.basowa, Ryszard Binias
perkusja.
Jakimś cudem ocalało ujęcie
filmowe z próby zespołu z listopada 1964 r
w składzie j.w. a odbywające się w sali 28 ZDK. Ujęcie filmowane i wg reżyserii Jerzego Ridana z AKF NOWA HUTA.
Koniec roku 1964/1965 to praca w ZDK Huty im. Lenina.
Okazjonalnie akompaniowano artystom estrady Domu Kultury( ..Stanisławowi Florkowi, Czesławowi Popielarczykowi.. )
Było dużo imprez i występów zamawianych przez różne instytucje a big beat w wykonaniu zespołu dotarł do podziemia
kopalni w Wieliczce.
W poczštkowym okresie instruktorem muzycznym był Andrzej Zieliński. Czasem -
mimo nawału różnych zajęć - udało mu się również z nami zagrać. Odszedł poźniej
- o ile pamiętam - z powodu zaangażowania w tworzenie
Skaldów . W późnejszym czasie odszedł również Marek Jamrozy do
Szwagrów .
a pożniej do Skaldów .
Po odejściu Marka Jamrozego zespół kontynuował pracę w poprzednim składzie.
Z początkiem roku do zespołu dołączyła wokalistka Joasia Makiej i
Czesław Popielarczyk jako wokalista.
W poźniejszym czasie też, zespołowi na występach i imprezach towarzyszyły siostry: Roma i Jola Doniec wokalistki estrady
piosenki ZDK.
Grupa występowała poczštkowo jako zespół muzyczny Domu Kultury Huty im. Lenina. W 1965r przyjęła
nazwę Ryszardy od znaczšcej części członków zespołu
o tym imieniu czyli od Ryszarda Biniasa,
Ryszarda Jakubowskiego i Ryszarda Szczudłowskiego. Pozostali członkowie tego zespołu to
Jerzy Konieczny i Eugeniusz Jakubowski. wokalistami byli: Ryszard Jakubowski
i Stefan Rzytki.
Czwartego kwietnia w hali sportowo-widowiskowej w Nowej Hucie odbył się międzyszkolny konkurs
zespołów muzycznych. W tym konkursie zespół
Ryszardy zajšł pierwsze miejsce
a zespół Czarne Diamenty drugie miejsce.
Dom Kultury z urzędu dbał o szerzenie kultury i propagowanie twórczości we wszelkich formach.
Miał w tym swój udział także nasz zespół.
Było przygrywanie na imprezach różnego rodzaju. Z okazji rocznic, Dnia Hutnika, Dni Młodości,
Dni Nowej Huty nad zalewem, w sali kinowo-teatralnej, hali sportowo-widowiskowej, pod ziemią, nad ziemią,
oraz na innych imprezach lokalnych i wyjazdowych, także w konkursach.
Popularne wówczas były t.zw. okolicznościowe rajdy, jedno lub wielodniowe. Po rajdzie "Pieniny 65" (Biuletyn
Informacyjny HiL 7-8) z sierpnia 1965 napisano:
"..Szczególnie wiele miłych wrażeń, uczestnicy rajdu wynieśli z uroczego biwaku w Sromowcach Niżnych,
gdzie, bawiono się wesoło przy wspólnym ognisku i tańczono przy dźwiękach zespołu "Ryszardy"
z Zakładowego Domu Kultury Huty im. Lenina..."
Za wyniki i osišgnięcia w pracy zafundowano zespołowi wraz z wokalistami dwutygodniowe wczasy w ośrodku wczasowym na Mazurach (Gierzwałd)
nad jeziorem Mielno.
Wakacje... od 15.06 - 30.06.1965. Dużo ciepłych wspomnień.
Jak zwykle.. była to aktywna forma wypoczynku.
1965/1966
Koniec roku 1965 to kolejne zmiany. W październiku do
wojska odszedł Eugeniusz Jakubowski. Festiwal zespołów w Płocku był za pasem.
W międzyczasie w Krakowie, w Domu Plastyka na ul. Krowoderskiej odbyła się Giełda Piosenki w której zespół brał udział.
Zgłoszenie dokonane zostało przez ZDK a zaprezentowana miała być piosenka "Moja czarownica" wg słów
W.Dymnego i muzyki... chyba Romualda Ortela. Próby - z udziałem kompozytora - odbyły się na 2,3 dni przed konkursem.
Mimo "dziury" w składzie instrumentalnym zespół wzišł w nim udział.
Największą ciekawostką i zaskoczeniem dla nas był fakt, że ten sam utwór ale do muzyki
A.Zielińskiego zaśpiewali
Skaldowie zdobywając I miejsce. Muzyka Skaldów, śpiew i sprężynowy
echo-mixer Telefunkena - który posiadał Felek Naglicki - wywarły wielkie wrażenie. Od tego momentu - o ile dobrze pamiętam - zaczęło się ich
pasmo sukcesów.
Wielkim propagatorem muzyki Skaldów był wówczas Andrzej Jaroszewski, który prowadził klubowe
spotkania miłośników ich muzyki prezentujšc równocześnie przy pomocy magnetofonu Tonette ich
nagrania, zdobywajšce coraz większš popularność.
Poprzez swoje znajomości
Asia Makiej sprowadziła z Domu Kultury im.Korczaka (Domu Harcerza) Radka Ratyńskiego -
który zastšpił Gienka Jakubowskiego, doszedł też Ryszard Murak
z zespołu Wiślanie - jako nowy wokalista.
Kolejny skład, zgranie i.. 14.11.1965r. wyjazd na
Ogolnopolski Festiwal Zespołów do Płocka, pod opiekš Stanisława Daniłosia z ZDK. Jury konkursu musiało ciężko pracować aby sprawiedliwie ustalić granicę między Majakowskim a
big beat'em.
Gazeta Sztandar Młodych informowała: "..W Festiwalu udział wzięły zespoły z Płocka, Raciborza,
Chwałowic, Rybnika, Lubina, Nowej Huty i Turoszowa. Za najlepszy zespół klubowy uznano zespół
BRYGADA z Turoszowa. Drugiej nagrody nie przyznano, trzecią otrzymał zespół Ryszardy z Nowej Huty".
Słowo Powszechne pisało: .."5 tys. widzów oglądało występy 11 zespołów młodzieżowych. Pierwsze
miejsce zajął zespół "Brygada" z Turoszowa.. ".
Walka Młodych, pisała: "..Od kilku miesięcy, jak Polska
długa i szeroka, rozbrzmiewa mocne uderzenie, a zespoły-satelity naśladujące The Shadows i The Beatles
rodzą się szybko, jak innowacje w warszawskiej komunikacji miejskiej. Dobrym przykładem jest płocki
Festiwal: występowało aż siedem zespołów big-beatowych. Zbowersi, Ryszardy, Wiatraki, Ryzykanci,
Mezony, Marabut, Cuprim - czarne marynarki, czerwone marynarki, niebieskie garnitury, no i
gitary, gitary, gitary... Kolory zmieniały się jak w kalejdoskopie, muzyka pozostawała ta sama,
tylko wykonywana nieco lepiej, czasami nieco gorzej(...).
Zespoły biorące udział w festiwalu wykonywały też koncerty w terenie - Ryszardom przypadł Sierpc.
Duży sukces odnieśli wokaliści: Asia Makiej i Ryszard Murak.
Była też wycieczka do Warszawy. Dużo wspomnień, wrażeń i dobry nastrój po odniesionych sukcesach.
Radek Ratyński
okazał się bardzo dobrym kompozytorem i autorem tekstów. Jego piosenki włączono do repertuaru zespołu.
Również Ryszard Murak był twórcą udanej kompozycji.
Sala w zespole pieśni i tańca ZDK to często uczęszczane miejsce tam też przez kolejne lata zespół
Ryszardy z urzędu zapewniał granie dla młodzieży na
wieczorkach tanecznych - w każdą niedzielę
od 16.00 - 19.00. Wcześniej czyniły to
Czarne Koty a
przed nimi Kon-Tiki.
Wokaliści - pod czujnym okiem prof. Mieczysława Frogniego intensywnie ćwiczyli dykcję i przeponę...
Rok 1966
Popularną imprezą był "mikrofon dla wszystkich". 24.01.1966 w hali "Wisły" w 40 punktowym programie
udział wzięło wielu solistów - amatorów. Wielkie uznanie zdobyła Asia Makiej w "woskowej laleczce".
Większości uczestników akompaniował zespół Skaldowie.Pamiętam, że
zagrałem solo wprowadzające na gitarze Zygmunta Kaczmarskiego "Shermann" - chyba tak się nazywała.. jednak nie
ustawiłem właściwego brzmienia na przystawkach co w połączeniu z Echo mixerem Skaldów dało dość.. burzliwy
efekt. Nie było jednak czasu - była trema - na zapoznawanie się z gitarą w czasie grania.
O sukcesie Asi pisały gazety, z zespołów poza Skaldami
i bardzo pozytywnymi opiniami na ich temat, zwrócono uwagę jedynie na Piastów.
Nastąpiła kolejna zmiana składu. Do zespołu
Szwagry . odszedł
Jurek Konieczny. Radek Ratyński
cišgnšł z zespołu Wiślanie Jurka Szwejkowskiego, który stał się nowym
gitarzystą basowym. Po krótkim czasie odszedł za Jurkiem Koniecznym Stefan Rzytki -
wokalista.
Kolejny skład i imprezy, występy, konkursy.
ZDK zamówił nowš aparaturę do gitar i mikrofonów. Elegancki wzmacniacz
100 W i cztery duże szafy z głośnikami.
To była już atrakcyjna moc i ładne brzmienie instrumentów.
Zafundowano też zespołowi nowe garnitury, które zostały uszyte w Modzie Polskiej.
Letni sezon zaczął się występami nad zalewem w Nowej Hucie. Okazje to Dni Młodości,
Dzień Hutnika.
Dotychczasowe sukcesy zakwalifikowały zespół do wyjazdu na międzynarodowy obóz
młodzieży krajów nadbałtyckich ("Internazionalles Sommer Zelt Lager") w Graal
Mueritz koło Rostock'a w dawnym NRD. Przygotowania, koncert dnia 30.05 w sali
kinowo teatralnej i 15.08. wyjazd na obóz do Niemiec.
Wśród Szwedów, Norwegów, Duńczyków, Finów, Rosjan
dużo spotkań, wycieczek i oczywiście koncerty w Rostock'u, Berlinie także na
miejscu w obozie. Tu nawišzały się też kontakty osobiste.
Powrót 30.08 .. wrzesień i.. moje odejście z zespołu podyktowane względami czysto
..maturalnymi.
Po moim odejściu do zespołu doszedł z zespołu
Wiślanie Marek Pawlak
jako g.rytmiczna a Radek
Ratyński przejął rolę g.solowego. W jesieni do wojska odszedł Ryszard Binias
a jego miejsce na perkusji przejšł Zenek Rybarczyk.
Na zdjęciu wyżej: Jutta i Karin Schmidt - Berlin Adlershof
Rok 1967
W dniach od 17-19.03 1967 - jak podawał Sztandar Młodych - odbył się Ogólnopolski Przegląd Zespołów Instrumentalnych, wokalistów i piosenkarzy
w Tychach i Łaziskach Średnich, który został zorganizowany przez Centralną Radę Związków Zawodowych - CRZZ. Spośród
1415 zespołów zgłoszonych do eliminacji do centralnego przeglądu zakwalifikowano 50. Wśród jurorów - między innymi -
był Andrzej Kurylewicz. W kategorii zespołów beatowych przyznano miejsca:
I - Warszawskie Kuranty z Warszawy,
II - Synkopy z Zielonej Góry
III - Pachoły z Bielszowic,
Piastelsi z Brzegu,
Ryszardy z Krakowa,
Słowianie z Lublina,
Żółtodzioby z Białegostoku,
IV - Sygnały ze Słupska,
Tramp ze Świdnika ..
W wymienionym wcześniej składzie zespół pracował do jesieni w międzyczasie jeszcze zmieniając nazwę
na Popioły. Tą nazwę wymyślił Radek Ratyński
grajšc jeszcze z
Zenkiem Rybarczykiem w D.K.im.Korczaka.
Ponieważ dwóch Ryszardów już nie było w zespole - został tylko Ryszard Murak - Radek Ratyński
przywrócił jš zmieniając nazwę
Ryszardy na Popioły.
Z kolei Zenek - po pożniejszym odejściu z zespołu - przeniósł ją na
Pięciu znad Wisły.
Nadszedł rok intensywnej pracy szczególnie dla Radka, który komponował i pisał teksty do piosenek. Pozostała również
muzyka The Shadows jednak znaczący
udział w repertuarze stanowiły kompozycje własne Radka Ratyńskiego.
W jesieni Zenka Rybarczyka
na perkusji zastąpił Gienek Górski. Również w jesieni do Szwagrów a później
do Skaldów odszedł Radek Ratyński, do zespołu Pięciu znad Wisły
odszedł Zenek Rybarczyk - przenosząc jednocześnie nazwę Popioły dla tego zespołu.
Rok 1967..
Mimo przekształcenia
Ryszardów w
Popioły udało się jeszcze coś zrobić.
Z Ryszardów pozostał Ryszard Murak i Marek Pawlak.
W klubie Violinka Na os. Młodości nastąpiło połączenie równoległej linii
genealogicznej Ryszardów, czyli Bezdomnych a pożniejszych Wiślan z
Popiołami.
Odtworzyła się ponownie grupa
Ryszardy w składzie Jerzy Mondrzykg.solowa, Jacek Woś
g.basowa, Ryszard Murak
g.rytmiczna, Gienek Grzesiakperkusja,
Marek Pawlak vocal.
Ten skład osobowy zamknął pod koniec roku
historycznie działalnść zespołu Ryszardy /
Popioły. Stało się to za sprawą tego od którego wszystko
się zaczęło: Jerzego Mondrzyka.
Jerzy odszedł w jesieni zasilić Centralny Zespół Wojska Polskiego.
Do Telstaru a poźniej Dżambli i Waweli odszedł Marek Pawlak.
Gienek Grzesiak poszedł do zespołu
Bardowie ,
Ryszard Murak utworzył zespół Nikt Nic Nie Wie ...
Ryszardy
to w latach 60' w Krakowie - Nowej Hucie najdłużej grajšcy gitarowy zespół muzyczny ale
nie jedyny. Wcześniej, przed rokiem 1963 w Ognisku Młodych na os.Młodości
( Klub Violinka) grały zespoły Biała Gwiazda. i
Ametysty. W ZDK im.Lenina
na wieczorkach w dużej sali zespołu pieśni i tańca grał zespół
Kon-Tiki, pożniej
Czarne Koty,
w tak zwanym THM zespół Czarne Diamenty pożniejsze
Popioły
i Nikt Nic Nie Wie . a w Zakładach Tytoniowych w Czyżynach zespół
Zefiry i w klubie Violinka na os.Młodości zespół
Bezdomni,
pożniejsi Wiślanie oraz
Big5 i
Ab Ovo .
Wspomnę także o zespołach co do których mam mało informacji, jednak tworzyły muzyczny
klimat beat'u w latach 60' w Krakowie. Były to: Krakusy, Bezimienni, Poganie,
Słowianie ....
Jestem przekonany, że uda mi się dotrzeć do dalszych źródeł i przyjaciół z tamtych lat
co umożliwi systematycznš aktualizację strony.
Składy osobowe zespołu
Ryszardy z różnych
lat działalności można zobaczyć w tabeli . Więcej informacji o zespołach
lat 60' w Krakowie-Nowej Hucie można
zobaczyć po wejściu na właściwe odsyłacze tekstowe nazw zespołów lub po wejściu na
Lata 60' . Dane o nich pochodzą z własnych zbiorów i od osób, wymienionych
w podziękowaniach w szczególności od
byłych członków tych zespołów, Ilość informacji - z perspektywy czasu -
zawartych na stronie nie stanowi
pełnego zapisu ale wynika z ilości udostępnionych materiałów i konsultowanych danych z
byłymi członkami zespołów.
Nowa Huta to dzielnica Krakowa w której wcześniej swoje epizody muzyczne mieli
muzycy wielu póżniejszych, krakowskich zespołów. Na przykładzie
Ryszardów :
Marek Jamrozy i grający do dziś Andrzej Zieliński, Radek Ratyński
w zespole Skaldowie .
Marek Pawlak - w pożniejszym zespole
Dżamble i Wawele.
Ametysty - z małymi zmianami
składu - to protoplasta późniejszych Szwagrów , Jerzy Konieczny - w zespole
Szwagry. Asia Makiej
pożniej, przez wiele lat w zespole UJ - Słowianki. Roma Doniec - poświęciła się zawodowo muzyce, m.in. muzyce greckiej ze śpiewem -
Sirtaki, Jola Doniec do dziś zawodowo w NCK. W duecie z Romą zdobywały pożniej
wiele nagród w konkursach ogólnopolskich, miały programy w telewizji.
Z Zefirów, Górali: Jan Wojdak -
Wawele,
z Ametystów: Tadeusz Gogosz m.innymi ze Skaldami, Dżamblami, Cz.Niemenem i
Akwarelami...
Lista byłaby jeszcze długa gdyż mimo upływu 40 lat dla wielu w dalszym ciągu trwa
muzyczna neverending story...
|