Istnieje niezgodność między członkami zespołu co do autorstwa jego powstania - może uda się to jednoznacznie wyjaśnić.. 30.08.2021
>
W świetlicy nowohuckigo liceum nr XII (os. Słoneczne) już od prawie dwóch lat,
Jerzy Ochoński grający na klarnecie, później na saksofonie
tenorowym, z chłopakami Zygmuntem Schornsteinem, Andrzejem Kunz'em, Witkiem Robotyckim,
moim udziałem i innymi, grał dixieland. Jazz był pasją Jurka Ochońskiego i
jego marzeniem był klasyczny skład: trąbka, puzon,
klarnet + sekcja rytmiczna. Były próby, występy,
także, mnóstwo śmiechu. Trzeba powiedzieć, że
granie szło coraz lepiej, aż nadszedł przełomowy rok 1960.