.... Przeminęło wiele czasu, wiele zdarzeń nastąpiło, a w każdym cząstka czegoś, a w tej cząstce wspomnienie o świetnym muzyku-gitarzyście
Staszku Wardędze , który na fali młodzieżowego ruchu muzycznego lat 60' pokazał się jako członek świetnego zespołu krakowskiego
RYTMY założonego przez
Bogusława Dmochowskiego.
Stasiu był bardzo skromnym człowiekiem i uatalentowanym. Lata 60 dla nas / dla niego to czas względnej beztroski ale wszystko się kiedyś kończy..
W 1971 roku założył rodzinę i zrezygnował z muzykowania. Jego zawodem stało się strojenie fortepianów - stroiciel fortepianów. Miał coś co do tego zawodu było dużym atutem - słuch absolutny. Jego talent i zdolności muzyczne zostały wówczas zauważone i docenione.
Przez wiele lat stroił fortepiany w szkołach muzycznych w Krakowie, Filharmonii Krakowskiej, teatrze im. J.Słowackiego gdzie wówczas wystawiane były opery i operetki.
Stasiu odszedł w 1998 roku. Po jego śmierci znalezionych zostało jego kilka obrazów, malowanych ręcznie farbą olejną przedstawiające pejzaże i martwą naturą. Po muzykowaniu jego cichą pasją stało się malowanie.
Jego wkład muzyczny to piękna cegiełka do muzycznych lat 60 w Krakowie..
Stasiu ! Przy Twojej muzyce bawiło się wielu z nas i to były nasze wspaniałe lata młodości, coś co na zawsze zostaje w pamięci..
Ryszard Szczudłowski 4 listopad 2021
|